poniedziałek, 2 czerwca 2014

Kilka słów o ołówkach...

Ołówek.
To słowo jest doskonale każdemu znane. Od dzieciństwa szkicujemy, używamy tych  narzędzi na lekcjach plastyki i do pisania..
Jednak.. czy aby na pewno wszyscy wiedzą, do czego tak naprawdę tego przyboru się używa, jakie są jego rodzaje, jakie firmy wydają takie ołówki?

                                                                  Ołówki i ich rodzaje
Rodzaje ołówków są naprawdę różne. Miękkie i twarde, ciemne i jasne. Wszystko powinno nam mówić oznaczenie, tj. 9B, HB, 6H etc. 
Każdy kiedyś używał ołówka HB. Jest to najpopularniejsza twardość, szczególnie wśród uczniów. Nie wiem czemu. 
Nie rysuje on szczególnie mocno, jednak można go zwykle bardzo ostro temperować (chyba, że jest łamliwy) i rysować nim dość małe elementy.
Z kolei ołówek, załóżmy, 9H jest twardy i starcza na naprawdę długo. Nie trzeba go co chwila temperować, tak jak to jest z ołówkami B-10B. Daje bardzo jasny odcień szarości, wydaje się też twardy przy rysowaniu. Nim za to da się dopracować rysunek o najdrobniejsze detale. 
Po przeciwnej stronie ringu staje ołówek 9B. Miękki, bardzo ciemny. Zwykle daje charakterystyczny 'połysk' (im ołówek bardziej miękki, tym większy połysk). Idealny do cieniowania i do tła. Niestety, szybko się zużywa i często trzeba używać strugaczki. To jego jedyna wada.
Każdemu pasuje inna twardość. Jednej osobie może się podobać ołówek 3H, innej F, a jeszcze innej 10B.
To już zależy od gustu.
                     
                                                                       Firmy
Do niedawna używałam ołówków- firmy- nieznanej. Szczerze mówiąc, spodobał mi się jedynie 5B i 6B. (ołówki mają napis "Artist" na lakierze.)
Jednak później nadeszła z pomocą firma...
Arts-Arch!
Nie jestem jakąś wielką fanką tych przyrządów, jednak są świetne moim zdaniem. Szczególnie ołówek 8B. (Mam opakowanie z 12 ołówkami, 8B jest najwyższy w skali).
Oprócz trzech ołówków, które chyba (na pewno) upadły w sklepie i które musiałam temperować z dziesięć razy, reszta jest świetna. No, może oprócz 8B, ponieważ tamten ołówek jest trochę za miękki i nie da się go na ostro zatemperować...
W ołówkach HB- 6H (nie mam 5H) jedynym problemem jest to, że rysując konkretnymi miejscami (np. obrócić ołówek o 90 stopni, wiecie chyba o co chodzi), można poczuć taki 'opór', doznaje się wtedy uczucia a-la rysowanie kredą po tablicy, podczas gdy ona trzeszczy. Chyba rozumiecie?

Ostatnio również zakupiłam trzy ołówki Koh-I-Noor'a. Bo tylko takie były. Oczywiście pani była bardzo miła i zamówiła mi.... Wszystkie od HB do 10B!
Tymczasem, używam HB, 2B oraz 4B. Już przy ołówku o twardości 4B daje się zauważyć, iż dość szybko się zużywa i jest dość ciemny. (ba, nawet bardzo! Tak jak 6B firmy Arts-Arch!) Poza tym ołówki tej firmy nie są łamliwe (chyba, że upadną w sklepie, radzę wtedy poprosić o zwrot pieniędzy) i nawet ołówek 4B (jak już wspomniałam, niezwykle miękki jak  na swoją twardość. Paradoks, co?) temperuje się do ostra. (zupełnie. Nawet się 'pokłułam'. ;D)
Ponoć ołówki Faber-Castell'a też są dobre... Jednak pani w sklepie chemicznym nie miała ich... Może kiedyś kupię, to je opiszę w kilku słowach.

To chyba na tyle. ;)
Ołówkami można:
  • szkicować,
  • cieniować,
  • rysować tła,
  • konturować,
  • malować (używać jako szarej kredki).
Mam nadzieję, że w czymś Wam to pomogło. =D
Pozdrawiam :)